Blog organizacji 
„Biblie dla Europy”

Zaglądaj regularnie, aby skorzystać z przydatnych artykułów na temat życia
chrześcijańskiego i Biblii.

Jaka jest prawdziwa natura naszej relacji z Panem Jezusem?


 
Czy będąc wierzącym w Chrystusa, nie masz czasem poczucia, że Chrystus znajduje się daleko od Ciebie? Kochasz Go jako swego wspaniałego Zbawiciela i doceniasz wszystko, co dla Ciebie uczynił. Czy mimo to nie wydaje Ci się, że Twoja relacja z Nim jest obiektywna zamiast osobista i zażyła? Czy nie zastanawiasz się, w jaki sposób mogłaby stać się ona bliższa?

Aby odpowiedzieć na to pytanie, najpierw musimy zobaczyć, jaka jest natura naszej relacji z Panem Jezusem. Gdy nawróciliśmy się ze swoich grzechów i uwierzyliśmy w Jezusa jako swego Zbawiciela, wydarzyło się w nas coś niesamowitego, co sprawiło, że nasza relacja z Chrystusem stała się głęboko osobista i subiektywna. Ściśle wiązało się to z tym, że nasz ludzki duch i boski Duch zjednoczyły się ze sobą. Jak zobaczymy, to właśnie ten związek między nami a Panem czyni Chrystusa rzeczywistym, bliskim i dostępnym dla nas przez cały czas.

W tym artykule poruszamy temat, który Biblia traktuje niezwykle obszernie, dlatego omówimy go tu jedynie pokrótce. Przytoczymy kluczowe wersety i wnikliwe przypisy z Nowego Testamentu w Przekładzie Odzyskiwania, które pomogą nam ujrzeć związek, jaki mamy z Panem, oraz jego znaczenie dla naszego chrześcijańskiego życia.


Czego pragnie Bóg?


 
Bóg prawdziwie nas kocha. Biblia mówi nam, że aby nas zbawić, podjął wspaniałe kroki. Jako Boże dzieci doświadczamy Jego pomocy w różnych trudnościach i możemy przychodzić do Niego z wszelkimi troskami.

Ponieważ jednak o tym wiemy, możliwe jest, że wszystkie nasze modlitwy kręcą się wokół nas samych. Prosimy Boga o to, czego nam potrzeba, a gdy już zdarzy nam się pomodlić o Jego wolę, zwykle pytamy: „Boże, jaka jest Twoja wola dla mnie?”. Jakoś więc tak się dzieje, że to zawsze my znajdujemy się w centrum.

Jeśli na chwilę się zatrzymamy i zastanowimy nad tym, że to Bóg stworzył niebiosa i ziemię oraz całą ludzkość, z pewnością zadamy sobie pytanie, dlaczego to uczynił. Czyżby Bóg miał na celu coś więcej niż zajmowanie się detalami naszego osobistego dobrostanu?

To, że Bóg może pragnąć czegoś dla siebie, być może nigdy nie przyszło nam na myśl. Przecież Bóg jest wszechmogący; jak może Mu czegoś brakować?

Czy wpadło Ci kiedyś do głowy, by zapytać Boga: „Czy jest coś, czego Ty pragniesz dla siebie?”. W niniejszym artykule spróbujemy na to pytanie odpowiedzieć na podstawie kilku kluczowych wersetów z Listu do Efezjan i powiązanych z nimi przypisów z Nowego Testamentu w Przekładzie Odzyskiwania.


Co to znaczy mieć dobre sumienie i dlaczego to takie ważne


 
Coraz rzadziej słyszy się dzisiaj słowo sumienie. Ludzie decydują o tym, co jest dobre, a co złe, w oparciu o własny punkt widzenia, w ogóle nie uwzględniając sumienia. Bóg jednak nie chce, abyśmy w taki sposób żyli, zwłaszcza po przyjęciu zbawienia. Przecież stworzył nas z sumieniem, które pełni w naszym życiu niezwykle ważną rolę zarówno przed przyjęciem Pana, jak i potem.

Ważne jest zatem, abyśmy zobaczyli, co na temat sumienia objawia Biblia i dlaczego dobre sumienie jest takie ważne w naszej relacji z Panem.

W niniejszym artykule przeczytamy kilka kluczowych wersetów dotyczących tego istotnego tematu i rozważymy powiązane z nimi przypisy z Nowego Testamentu w Przekładzie Odzyskiwania.


Drugi List do Koryntian 3:18 — oglądać i odbijać Pana z odsłoniętą twarzą


 
W jednym z poprzednim artykułów zobaczyliśmy, że w świetle Biblii prawdziwe chrześcijańskie przeobrażenie nie jest wynikiem poprawy zachowania ani działania w taki sposób, żeby bardziej przypominało ono — według nas — działanie Chrystusa. Przeciwnie, to wynik działania i wzrostu Bożego życia w naszym wnętrzu.

W Drugim Liście do Koryntian 3:18 czytamy, że jesteśmy przeobrażani, gdy oglądamy i odbijamy Pana jak zwierciadło. Gdy oglądamy Chrystusa, więcej z Niego się w nas wlewa, czego skutkiem jest duchowy „metaboliczny” proces: nasz stary, naturalny pierwiastek jest zastępowany Chrystusem i samorzutnie żyjemy według Niego.

W niniejszym artykule, korzystając z przypisów z Nowego Testamentu w Przekładzie Odzyskiwania, przyjrzymy się bliżej trzeciemu rozdziałowi Drugiego Listu do Koryntian. Chcemy zobaczyć, co utrudnia nam oglądanie Pana, i jak sobie z tym poradzić.


Trzy wspaniałe rzeczy, które wydarzyły się w zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa


 
Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa jest istotnym dogmatem naszej chrześcijańskiej wiary. Jedynie dzięki odkupieńczej śmierci naszego Zbawiciela i Jego zmartwychwstaniu jesteśmy usprawiedliwieni przed Bogiem i na wieki zbawieni.

List do Rzymian 4:25 stawia sprawę jasno:

„Który [Jezus] został wydany za nasze przewinienia i wzbudzony dla naszego usprawiedliwienia”.

Czy wiesz jednak, że prócz tego Biblia mówi o trzech wspaniałych rzeczach, które wydarzyły się, gdy Jezus został wzbudzony z martwych?

W niniejszym artykule przeczytamy wersety i przydatne przypisy z Nowego Testamentu w Przekładzie Odzyskiwania, które te trzy rzeczy ukazują. Mamy nadzieję, że da nam to szersze spojrzenie na zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa i pozwoli nam je głębiej docenić.


Drugi List do Tymoteusza 2:22: 
Uciekaj od pożądań i podążaj za Chrystusem


 
W Drugim Liście do Tymoteusza 2:22 apostoł Paweł wydał taki oto stanowczy nakaz:

„Ale uciekaj od młodzieńczych pożądań, a dąż do sprawiedliwości, wiary, miłości, pokoju — wraz z tymi, którzy wzywają Pana z czystego serca”.

Dziś słów tych potrzebujemy tak samo pilnie jak wtedy, gdy napisano je niemal dwa tysiące lat temu. Aby prowadzić właściwe życie chrześcijańskie, musimy wziąć sobie te słowa do serca.

W niniejszym artykule omówimy znaczenie tego wersetu i jak się on do nas odnosi. Pomogą nam w tym inne wersety i przypisy z Nowego Testamentu w Przekładzie Odzyskiwania.


Siedem istotnych powodów, dla których warto czytać Biblię


 
Każdy, kto obiektywnie przyjrzy się Biblii, dojdzie do wniosku, że jest to niezwykła księga. Wypełniają ją pasjonujące opowieści i porywająca historia ludu Bożego, powstająca w ciągu wielu stuleci. Na swoich stronicach zawiera także głęboko poruszającą poezję, słowa będące źródłem głębokiego pocieszenia i mądrości oraz fragmenty przekazujące najwyższy poziom etyki i moralności.

To wystarczający powód, aby każdy czytał Biblię.

Ale my, wierzący, cenimy ją nie tylko ze względu na powyższe cechy. Cenimy ją jako przemawianie samego Boga.

W niniejszym artykule omówimy jedynie siedem wspaniałych sposobów na czerpanie korzyści z lektury Biblii, choć takich sposobów jest o wiele więcej. Przyjrzymy się kluczowym wersetom i przypisom z Przekładu Odzyskiwania. Przedstawiają one istotne powody, dla których warto regularnie czytać Słowo Boże przez całe chrześcijańskie życie.


Czy wiesz, że jesteś naczyniem, które Bóg chce napełnić?


 
Pytanie postawione w tytule niniejszego artykułu może wydać się dziwne. Większość z nas nie powiedziałaby o sobie, że jest naczyniem.

Jeśli jednak chcemy dowiedzieć się nie tylko tego, kim Bóg jest, lecz także, co On na nasz temat myśli, musimy sięgnąć po Biblię. Słowo Boże objawia nam zarówno Jego, jak i to, że stworzył On nas, ludzi, naczyniami.

Przeczytajmy kilka kluczowych wersetów wraz z przypisami z Nowego Testamentu w Przekładzie Odzyskiwania, które objawiają nam tę fundamentalną prawdę. Poznanie znaczenia i wagi tego, że jesteśmy naczyniami, wywrze ogromny wpływ na nasze chrześcijańskie życie.


Podłączać się do źródła zasilania, zaopatrującego nasze chrześcijańskie życie w moc


 
Zapewne wszystkim nam zdarzyło się kiedyś zauważyć, że ikona baterii w naszym telefonie komórkowym świeci się na czerwono. Telefon ma wówczas tak mało energii, że może się całkowicie rozładować w trakcie pilnej rozmowy albo możemy przeoczyć ważny e-mail lub SMS.

Zbyt często nasze życie chrześcijańskie przypomina taką niemal całkowicie rozładowaną baterię i wysyła nam czerwone sygnały. Wyczerpują nas niekończące się wymagania życia codziennego, rodzina, praca i zamartwianie się finansami. Na dodatek zniechęcają nas grzechy i porażki, czujemy się więc bezsilni, by podążać za Panem. Wydaje się, że ledwo starcza nam energii, by poradzić sobie ze wszystkim, co dzieje się w naszym życiu. Nieustannie pozostajemy w stanie „niskiego poziomu naładowania baterii”, na skraju całkowitego „rozładowania”.

Uczucie wyczerpania i osłabienia wskazuje, że potrzebujemy więcej duchowej mocy. Ale jak ją zdobyć?

W niniejszym artykule przeczytamy kilka wersetów z Listów do Filipian i Efezjan, wraz z towarzyszącymi im wnikliwymi przypisami z Nowego Testamentu w Przekładzie Odzyskiwania, i odkryjemy źródło mocy dla naszego chrześcijańskiego życia.



Subskrybuj naszego bloga


ZAMÓW ZA DARMO